Nicky Ryan po dość długiej przerwy od startów jak na młodego zawodnika, wraca do startów. Przed nim spore wyzwanie.
Nicky swój ostatni występ zaliczył na ubiegłorocznym ADCC, gdzie już w pierwszej walce przegrał z Renato Canuto na punkty. Jego kariera jest wciąż hamowana przez nawracające kontuzje, które przytrafiały mu się tuż przed walkami. Mimo długiej absencji Nicky dalej jest faworytem (zważając na sekcję komentarzy pod ogłoszeniem walki). 22-letni czarny pas trenujący na co dzień, w B-Team nabrał dużo masy mięśniowej i ciekawe czy zaskoczy czymś nowym podczas nadchodzącej walki.
Rene Sousa jest świeżo upieczonym czarnym pasem z 10th Planet Jiu-Jitsu. Rene specjalizuje się, w ostanio modnym Buggy Choke, które zakłada z praktycznie każdej pozycji. Pozostaje pytanie czy będzie, w stanie zaskoczyć tym Ryan’a biorąc pod uwagę, że B-Team na swoich sesjach treningowych chętnie sięga po właśnie to duszenie.
Wyświetl ten post na Instagramie
