’https://www.youtube.com/watch?v=sqW-tJ5ATMg’
Uwierz mi, ten tytuł ciężej się pisało niż Ci się go czyta. Pewien Amerykanin – Tearion Scott postanowił stworzyć odłam Brazylijskiego Jiu-Jitsu, który nazwał Seminary Ju-Jitsu.
Znane są przypadki, w których dochodziło do „samopromocji”. Wiemy o nich głównie za sprawą kanału McDojoLife zajmującym się demaskowaniem tego typu przypadków. Zdaję się, że to może być kwestia wybujałego ego, czy braku cierpliwości. Ale co jeśli stoi za tym siła wyższa?
Tearion jest w rzeczywistości niebieskim pasem BJJ i sympatykiem płaskiej ziemi. W jednym ze swoich wpisów na Facebook’u, uznał że jedna z jego żon (bo ma dwie) i jego syn, co prawda są wyższymi stopniami od niego (purpura i niebieski z 4 belkami), ale on czuje się na brązowy pas bo ma większą wiedzę i doświadczenie. 
Można się domyślić co było dalej. Tearion nominował siebie oraz swoje obie żony na brązowe pasy. Amerykanin ma wyjątkowe podejście do samej koncepcji pasów i nadaje znaczenie nawet ich odcieniom. Sam twierdzi, że każda z jego nominacji na wyższe stopnie tak naprawdę była zaniżona.
Przechodząc do tematu filmu McDojo, Tearion postanowił, że w pierwszej kolejności czarne pasy otrzymają jego żony. Nominował je (będąc brązowym pasem), po czym jedna z jego żon nominowała go na czarny pas i to w dodatku pierwszego stopnia. Nie jest to czarny pas BJJ, lecz czarny pas SJJ (Seminary/ Scott Ju-Jitsu). Zwrot akcji jakiego nikt się nie spodziewał. Głęboko wierzący Tearion twierdzi, że pas, który mu przyznano jest dziełem Jezusa Chrystusa, nie człowieka.
Cały materiał McDojo poniżej:
