Pierwszy kontakt podczas walki – Przemyślenia Danahera

’https://www.instagram.com/p/CkO77lcLaPj/’

Zapraszamy do kolejnej odsłony Przemyśleń Danahera. Jak zwykle czerpiemy pełnymi garściami od szkoleniowego pioniera i też jak zwykle zachęcamy do odwiedzenia profilu Johna na Instagramie.

Pierwszy kontakt z przeciwnikiem na zawodach z perspektywy osoby dopiero zaczynającej swoją przygodę ze startowaniem może być problematyczne. W zasadzie niezależnie od stopnia zaawansowania, układana w głowie taktyka może runąć razem z komendą rozpoczęcia walki sędziego. Wiele pojedynków, w szczególności na stopniu początkującym zaczyna się kurczowym łapaniem Gi przeciwnika i taki stan często trwa przez większość walki.

Co robić, aby jak najlepiej przygotować się na pracę w stójce i jakie odruchy warto drillować? Z pomocą przychodzi John Danaher. 

Pierwszy kontakt:

„Za każdym razem, gdy rozpoczynasz proces walki z przeciwnikiem, zdolność was obu do wzajemnego atakowania wzrasta w miarę zbliżania się i wypracowywania coraz lepszego UCHWYTU na sobie nawzajem. Tak więc dystans i uchwyt determinują początkowe zagrożenie jakie dla siebie stanowicie. W miarę zmniejszania dystansu inne czynniki, takie jak kąt i poziom, stają się bardzo ważne, ale odległość jest najważniejsza. W związku z tym musisz zacząć od POZYCJI. Ustaw się w takiej pozycji, w której nie staniesz się łatwym celem. Jeśli chodzi o UCHWYT – jednym z rozsądnych sposobów  jest ROZPOCZĘCIE OD KOŃCZYN – rąk. Ułóż ręce tak, aby uniemożliwić przeciwnikowi chwytanie i pracuj nad własnymi chwytami. Tym sposobem zaczynasz od zniwelowania zdolności przeciwnika do chwytania i atakowania, a następnie możesz przejść do planowania ataku, narzucając własne chwyty na twoich warunkach. Nauczenie się dyscypliny w tym zakresie, aby utrzymać to przez cały mecz jest bardzo ważne. Wielu zawodników zaczyna od tego ale w miarę postępu walki, zapomina o tym (chwytach) co wpływa na wynik. Wypracowanie tego jako nawyk wymaga czasu, ale sprawi, że staniesz się znacznie skuteczniejszym grapplerem – takim, na którym ciężko zdobyć punkty i którego szanse na zwycięstwo rosną w miarę trwania meczu, a nie maleją.”

 

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez John Danaher (@danaherjohn)

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także