Gdy przyszła afrykańska fala upałów przypomniały mi się wszystkie przykre chwile, które spotkały mnie na przestrzeni już ponad 10 lat trenowania… Kilka złotych zasad poniżej. Jeżeli chcecie coś dodać lub coś rzuciło się Wam w oczy zapraszamy do dyskusji na naszym FB- grapplerINFO.pl
#1 Pierz gi po każdym treningu!
Kilka lat temu na gościnnym treningu w pewnym klubie gdzie treningi w gi robiło się z doskoku na kołku wisiało niebieskie judogi. Była to bluza, która od dobrych kilku miesięcy nie była prana. Była używana przez każdego nie posiadającego kurtki gdy były pokazywane techniki z lapelami i innymi przekładańcami. Do dzisiaj utkwił w pamięci widok gdy zawodnik założył tę kwitnącą bawełnę na gołe ciało bez rasha! Na sam widok można było dostać dreszczy i swędzącej wysypki.
Druga sytuacja. Pewien piękny kawaler prawdopodobnie nigdy nie wyprał swojego gi, natomiast dbał o to, aby rozłożyć je na balkonie po każdym treningu, aby wyschło. Następnego dnia zadowolony, swój zestaw treningowy wrzucał do torby i ochoczo szedł na trening. Do czasu kiedy trener nie wyrzucił go za drzwi klubu.
Nie będę rozwodzić się nad konsekwencjami zdrowotnymi bo nie mam na ten temat wystarczającej wiedzy. Jednak każdy zdroworozsądkowy człowiek przyzna racje, że gi czy inny outfit treningowy najlepiej prać po każdym jednym treningu. W ostateczności jeżeli nie odstraszają Was choroby skóry i inne ustrojstwa to chyba nie chcecie mieć w klubie opinii „śmierdziela”? 🙂
#2 Obcinaj paznokcie!
Ile razy mieliście zadrapania na dłoniach, kostkach i innych częściach ciała? Pewnie ciężko zliczyć. Krótkie i czyste paznokcie to taki sam fundament i poszanowanie sparingpartnera jak świeży strój. Przez uszkodzony naskórek do organizmu dostaje się wszelkiego rodzaju ku*estwo, które może skutkować czyrakiem, grzybem i innym badziewiem, które może wykluczyć Was z treningu na dłuższy czas.
#3 Używaj obuwia zmiennego!
Przy tym punkcie nie raz otworzył się nóż w kieszeni. Buty zapaśnicze są po to, aby używać ich na macie. Zakładaj je dopiero na macie, nie chodź w nich po posadzce, a w żadnym wypadku bezpośrednio z maty w butach nie idź do toalety! Jeżeli musisz wyjść do toalety w trakcie treningu załóż na zapaśniczki klapki. Ten sam punkt tyczy się osób, które chodzą na boso w okolicach maty lub (bleee!) idą na boso do toalety wnosząc później na matę syf. Urzędowy szpaler na gołe plegary dla każdego takiego delikwenta!
#4 Dbaj o czystą bieliznę!
II Mistrzostwa Polski ADCC, nie zapomnę ich nigdy dzięki bardzo przykremu incydentowi. Chłopak trzymał mnie w bardzo ciasnym trójkąci e i pewnie bym odklepał… W pewnym momencie poczułem zapach karpia jak przy bożenarodzeniowych wyprzedażach w sklepach wielkopowierzchniowych tej szlachetnej stawowej ryby. Wyłoniłem z siebie wszystkie pokłady strachu, agresji, adrenaliny. Ucieczka z trójkąta zakończona powodzeniem, walka wygrana. Trauma na całe życie. Podpunkt dotyczy szczególnie grapplerów NO-GI oraz zapasiorów. Zadbaj o to, aby pod trykotem, spodenkami vale tudo była warstwa czystej bielizny. Chyba, że spodenki obcisłe mają celowo podwójną warstwę materiału i można je śmiało nakładać bez bielizny. Chwaląc się, zasugerowałem to rozwiązanie firmie Ground Game, która swoje spodenki obcisłe robi z podwójną warstwą materiału i można je śmiało nakładać bez bielizny.
#5 Nie trenuj ze zmianami na skórze!
Nie lekceważ wszystkich zmian skórnych na swoim ciele. Możesz wywołać prawdziwą epidemię! W BJJ, judo, MMA gdzie trenuje się głównie na boso powinno stosować się profilaktyczne środki przeciwgrzybiczne na stopy przed treningiem oraz dezynfekcję na małe skaleczenia. Można je kupić w aptece bez recepty. Pamiętaj, że po tak zwanym ringwormie najlepiej wygotować (dosłownie) cały fightwear, a jeżeli macie obniżoną odporność można rozważyć wymianę na nowy.
#6 Przykrywaj sweter rashguardem.
Jeżeli masz turbo owłosioną klatę tudzież ręce w dobrym tonie leży używanie rasha lub rasha z długim rękawem. Po pierwsze przejechanie po twarzy mokrym sweterkiem nie należy do najprzyjemniejszych elementów treningu. Po drugie te wszystkie małe włoski latające po macie niczym wolne elektrony to Twoja spawka kolego drogi. Piękne panie Wam też się oberwie 🙂 Prosi się o precyzyjne spinanie włosów, tak aby nie dostać mokrą kitą i nie wyjmować ze szczelin zębowych Waszych jedwabiście ślniących włosów 🙂 . No i ostatnia sprawa! Chcesz trenować w bezrękawniku? Dezodorant i skoszenie trawnika znacznie ułatwi życie Twoim sparingpartnerom.
#7 Myj ręce!
Szczególnie po wyjściu z toalety, niby oczywiste, ale niejednego małolata zdarzyło się przypalić gdy po wyjściu z toalety nawet nie zerknął na umywalkę. Konsekwencje jakie grożą znamy od szkoły podstawowej gdy „facetka” od biologii tłukła do głowy podstawowe zasady higieny.