Pewnie słyszeliście kiedyś stwierdzenie „jiu-jitsu saved my life”, czyli z ang. „jiu-jitsu ocaliło moje życie”. Często używa się go, aby podkreślić prozdrowotny, a także psychologiczny aspekt tego sportu. Jednakże czasami BJJ naprawdę może ocalić życie. I to takie, które obciążone jest chorobą i bez naszej pomocy nie sprosta temu trudnemu i bardzo wymagającemu przeciwnikowi. Michał został dotknięty naczyniakiem, a jego ostatnią deską ratunku jest podjęcie się leczenia w Hanowerze.
Dlatego też, grapplerzy ruszają z pomocą i organizują Podlaskie Sparingi BJJ, aby wesprzeć w walce Michała. Sparingi w kimonach lub bez odbędą się w Fight Club Łomża MMA, BJJ. Aby wziąć udział w kulankach należy zapłacić za wpisowe w wysokości 20 PLN, które zostaną przekazane fundacji opiekującej się zbiórką na leczenie Michała.
Jeśli już teraz wiesz, że nie uda Ci się dojechać do Łomży, to także możesz go wspomóc przelewając pieniądze (tyle, na ile, oczywiście, możesz sobie pozwolić) po kliknięciu w poniższy link:
Każda sekunda może być ostatnią… Tylko pilna operacja mózgu ocali Michała! Pomocy!
Po więcej informacji dotyczących Podlaskich Sparingów odsyłamy na wydarzenie na FB.
