Relson Gracie to postać, którą można nazwać legendą, a przynajmniej postacią zasłużoną dla brazylijskiego jiu jitsu. Syn Helio, który swój najlepszy czas przeżywał w momencie kształtowania tego sportu i był częścią tego procesu, miał swój wkład w tworzenie legendy wokół nazwiska Gracie.
Obecnie 71-letni czerwony pas znany z luźnego stylu bycia w poważnym sposób wypowiedział się o coraz popularniejszych elementach BJJ.
Bracia Relson, Rorion i Rickson mieli duże zasługi w procesie tworzenia brazylijskiego jiu-jitsu. Rorion zasłynął jako założyciel UFC, Rickson wsławił się swoim rzekomym rekordem 400 wygranych walk, a Relson zajmował się zakładaniem szkół i propagowaniem BJJ w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie prowadzi własną akademię, która jest kontynuacją pierwotnego Gracie Jiu Jitsu. Ostatnio wypowiedział się na temat współczesnego BJJ.
O punktacji i przebiegu zawodów, uważa że obecnie BJJ straciło pierwotnego ducha rzeczywistej walki, gdzie założeniem była realna skuteczność:
Dziś możesz zdobyć 9 punktów w 1,5 sekundy. Przewracasz przeciwnika, przechodzisz gardę i wskakujesz jednym ruchem do dosiadu bez żadnej prawdziwej kontroli. To śmieszne.
Już nawet nie oglądam turniejów. Same berimbolo i 50/50. Nikt nie idzie po poddania. To nudne.
Na zasadach stworzonych przez Helio, jeśli przeszedłeś gardę, musiałeś utrzymać pozycję przez trzy sekundy. A jeśli pozostałeś na górze, mogłeś być tam tylko 30 sekund. Dzisiaj możesz siedzieć tam pół godziny, przez co walki są nudne.
O dźwigniach na nogi – Relson jest zwolennikiem technik, które można użyć nie tylko w walce sportowej, ale także w samoobronie, kładzie duży nacisk na kontrolę pozycji i dążenie do poddań.
Jak zamierzasz zrobić komuś kneebar (balacha na nogę)? Skręcić mu kostkę? Złamać kolano 22-letniemu dzieciakowi, który nie będzie mógł już trenować? Na turniejach Helio Gracie kneebary, heel hooki i ankle locki były niedozwolone.
Zamierzasz wciągnąć do gardy i założyć dźwignię na nogę w ulicznej walce? Powodzenia.
O kimonach:
Gi powinno być białe, żeby można było zobaczyć kolor pasa. Wszystkie te kamuflażowe gi to głupota.
Ponadto, już abstrahując od krytyki wypowiedział kilka ciekawych zdań. Stwierdził, że odmienność zasad różnych organizacji jak ADCC czy IBJJF ogranicza rozwój i promocję BJJ, przez co jego potencjał jest niewykorzystany. Uważa, że mógłby to być sport olimpijski, ale potrzebne są zunifikowane zasady. Zaznacza też, że w jiu jitsu nie ma aktualnie żadnego lidera który wyznaczałby kierunek, tak jak kiedyś Helio.