Robert Drysdale wygrywa kategorię Absoluto w 2007 roku.
Jeden z głównych organizatorów ADCC, Mo Jassim oskarżył Roberta Drysdale’a o udział w ustawianych walkach na ADCC w 2007 roku, kiedy wygrał kategorię absoluto. Jassim stwierdził, że Drysdale wraz z pozostałymi dwoma zawodnikami tak ustawiali walki między sobą, aby Amerykanin jak najmniejszym nakładem sił dotarł do finału, gdzie zmierzył się z Marcelo Gracią. Oskarżony miał współpracować m.in. z Andre Galvao, z którym walczył w półfinale tego turnieju i wygrana z nim pozwoliła mu na wejście do finału. Galvao był wtedy kolegą klubowym Amerykanina, który według Mo Jassima oraz Gordona Ryana bardzo ułatwił Drysdale’owi drogę do finału.
Jeden z głównych założycieli ATOSU został ukarany przez ADCC i w następnej edycji w 2009 roku musiał wziąć udział w trialsach, aby dostać się na mistrzostwa świata.
Robert Drysdale odpowiedział na zarzuty oraz nawiązał do swojej walki z Galvao w jednym z podcastów, Aces Jiu Jitsu Club:
Nigdy nie ustawiłem ani nie brałem udziału w ustawianej walce. Galvao nie był w stanie zrobić na mnie ani jednej przewagi. Wygrałem dzięki swojemu stylowi, walczyłem z nim 3 razy i za każdym poddawałem go. Tak samo wyglądała sytuacja na treningach ale nie chcę się przechwalać.
Aktualnie głównodowodzący Zenitu wytłumaczył, że miał dużą przewagę nad Galvao dzięki swojemu stylowi walki oraz warunkom fizycznym. Warto podkreślić brak odwołania Drysdale’a do ukarania Galvao przez federację ADCC: