
Rodrigo Cavaca jest kolejną bestią chcącą wystartować na odbywających się w ten weekend w Rio Mistrzostwach Brazylii. Czarny pas jest teraz na fali zwycięstw, i żaden inny medal niż złoty go nie interesuje.
Wyjeżdżam do Rio pojutrze aby trenować z Ricardo Vieirą i żeby towarzyszyć moim uczniom ( od pasów białych aż do purpurowych ), ponieważ będą oni walczyć w ten weekend
15 i 16 maja będą to dni, w których czarne pasy wejdą na maty aby rywalizować. Cavaca będzie walczył zarówno 15 jak i 16, jako że wygranie absoluto stało się jego obsesją.
Będę walczył zarówno w swojej kategorii jak i w absoluto. W tym roku będzie ciężko. Muszę wygrać absoluto w federacji CBJJ lub IBJJF. Muszę to zrobić !
Jego największym celem są mistrzostwa świata w Californii które odbędą się od 3 do 6 czerwca 2010.
Zawalczę na Mistrzostwach Brazylii, wrócę do Santos i 20-tego polecę do USA, gdzie będę miał obóz przygotowawczy przed Mistrzostwami. W ostatnim roku te zawody pokazały tylko, że stają się co raz większym wydarzeniem, chodzi zarówno o zawodników jak i o całą oprawę. Wszystkie kategorie są obsadzone bardzo mocno, w każdej można wskazać kilku realnych faworytów do zostania mistrzem. Będzie ciężko” przewiduje Cavaca
W zeszłym roku przegrałem w kategorii Ultra Ciężkiej z Gabrielem Vellą przez 2 przewagi. Tym razem zamierzam do tego podejść bardziej dojrzale i być lepiej przygotowanym. Czuję, że wiele od tego czasu się nauczyłem, rozwinąłem się, nie robię już tych samych błędów. To w tym roku jest dla mnie najważniejsze, i nie mogę tego przegrać” powiedział na zakończenie.