Możesz mieć słabszy zasięg, gorszą technikę , mniej talentu czy szczęścia danego dnia. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, jednak jeśli chcesz rywalizować z najlepszymi i wygrywać to odpowiednie przygotowanie siłowo-kondycyjne powinno być ostatnią rzeczą, która może Cię zawieść.
W dniu walki masz być jak maszyna.
Aby tak było pamiętaj, żeby nie popełniać błędów o których wspominam poniżej.
1. Sporty walki to nie kulturystyka
Trening dzielony typu biceps+klata+barki to nie najlepsze rozwiązanie, jeśli myślisz o dobrym przygotowaniu do walki. W kulturystyce myślimy o zbudowaniu odpowiedniej masy mięśniowej i fajnej estetycznej sylwetce. W sportach walki do tych mięśni musisz jeszcze dostarczyć odpowiednią ilość paliwa.
Większa masa mięśniowa = większa ilość paliwa
dlatego np. Mariusz Pudzianowski tak strasznie słabł w swoich pierwszych walkach
(oczywiście nie możemy z tym przesadzać i wyglądać jak gruba świnia)
2. Zabawa w trójbój siłowy
Jest to to na pewno lepsze rozwiązanie niż trening kulturystyczny.
W twoim planie w odpowiednim czasie powinien znajdować się okres budowania siły(sama nie wystarczy). Jest to jednak jeden z wielu elementów, które składają się na odpowiednie przygotowanie dobrego fajtera.
Charakterystyka obu dyscyplin jest zupełnie inna. W trójboju siłowym potrzebujesz siły do wykonaniu ruchu, który zajmuje Ci kilka sekund, a podczas walki musisz mieć zdolność generowania relatywnie dużej siły( nie muszą to być wcale jakieś mocarne obciążenia) i mocy w każdej rundzie (cała walka może trwać nawet 25min).
Po prostu pamiętaj, że siła to nie wszystko.
3. Kopiowanie planów z internetu
Wzorowanie się na innych nie jest złe. Wiadomo, że dobrze uczyć się od najlepszych.
Zanim jednak bezmyślnie zaczniesz stosować taki plan, pomyśl o tym, że jesteście dwiema innymi osobami prawdopodobnie o innym poziomie wytrenowanie i wasze słabe strony mogą być różne.
Lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z pomocy specjalisty, których u nas pojawia się znacznie więcej bądź przygotowanie samemu własnego planu treningowego.
W tym celu polecam książkę: Joela Jemisona : Ultimate MMA Conditioning
4. Rozdzielanie treningów
W wielu treningach widać widoczne rozgraniczenie między kształtowaniem kondycji, a specjalistycznym treningiem techniczo- taktycznym na macie/ringu.
Prościej mówiąc zawodnicy rozgraniczają trening kondycyjny robiąc np. crossfit od elemntów walki(sparingów), które zaplanowane w odpowiedni sposób mogłyby dawać im te sam a nawet lepsze (bo specyficzne dla dyscypliny) efekty kondycyjne.
5. Przypomniało mi się, że niedługo mam walkę
Jeśli zaczynasz pracować nad swoją kondycją na 2 miesiące przed walką, to faktycznie możesz odczuwać dość duże napięcie.
Prawdę mówiąc, jest to zbyt krótki okres aby popracować dostatecznie dobrze nad wszystkimi systemami energetycznymi, jakimi dysponuje twój organizm i osiągnąć znaczącą poprawę swoich zdolności.
Zapamiętaj!
Nad kondycja i odpowiednia formą musimy pracować cały rok.
Wtedy będziesz mógł poczuć się jak prawdziwa maszyna.
Autor: Michał Kaczmarek
Źródło: intelligentfitness.pl
Bibliografia: Joel Jemison: Ultimate MMA Conditioning