Już za nieco ponad tydzień będzie miała miejsce gala UFC Fight Pass Invitational 5, gdzie mimo wcześniejszych problemów, odbędzie się kilka naprawdę ciekawych pojedynków.
Amerykańskiemu gigantowi najpierw szyki pokrzyżowali zawodnicy MMA – wielkie powroty do walk w grapplingu ogłosili Georges Saint-Pierre oraz Nick Diaz, aby następnie się wycofać, obaj z powodu kontuzji. Później kontuzji doznał Gordon Ryan.
Szybko jednak uzupełniono kartę o kolejne gwiazdy. Do rozpiski wskoczyli Nick Rodrugiez i stający naprzeciwko niego Yuri Simoes, oraz Haisam Rida, który zastąpił Gordona Ryana w walce z Fowlerem. Szczególną uwagę zwraca tutaj reprezentant Ghany – wdarł on się przebojem do szerokiej publiczności pokonując bardzo szybko Cyborga Abreu na ADCC 2022. Następnie przegrał 5 kolejnych walk. Jest więc postacią, po której nie wiadomo czego się spodziewać.
Najgorętszym pojedynkiem tej gali będzie starcie Felipe Pena kontra Nicholas Meregali. Panowie nie pałają do siebie sympatią, co widać w uprawianym od kilku miesięcy trash-talku. Temperaturę podnosi też fakt sympatii i antypatii obu do Gordona Ryana – Pena jest jednym z jego największych wrogów, natomiast Meregali trenuje razem z nim, nie trzeba było więc długo czekać na zaangażowanie Amerykanina w tę rozgrywkę. Pod kątem sportowym natomiast widać, że Meregali jest na fali, Pena walczy i wygrywa w kratkę.