Australijska gala z numerem 305 miała dobrą kartę, wydarzenie nie zawiodło. Było też atrakcyjne dla polskiego widza, a powody były dwa. Pierwszy to walka Mateusza Gamrota, aktualnie ulubionego zawodnika fanów, z którym wiąże się ogromne nadzieje. Drugi to obrona pasa mistrzowskiego przez znanego z KSW Dricusa Du Plessisa.
Dan Hooker wygrywa z Mateuszem Gamrotem
Będący kilka oczek niżej w rankingu Hooker niespodziewanie wywalczył niejednogłośną decyzję sędziowską. Wszyscy nastawiali się na to, że Polak podda rywala i mimo że jest on niżej klasyfikowany, to efektowane zwycięstwo mocno zbliży Gamera do walki o pas. Niestety sędziowie dość kontrowersyjnie widzieli tę walkę inaczej.
Plusem jest jednak to, że ta walka został wyróżniona bonusem „fight of the night”.
Dricus Du Plessis poddał Israela Adesanyę
Przy angażu reprezentanta RPA nikt nie spodziewał się, że zajdzie on tak daleko i to w dość szybkim tempie. Nie dość że zdobył pas, to obronił go w dobrym stylu z solidnym, choć powoli zjeżdżający z formy Adesanyą. Przed walką kursy bukmacherskie był wyrównane i nie wskazywano żadnego faworyta. W rundzie czwartej Du Plessis poddał byłego mistrza.