'https://twitter.com/ComplexSports/status/1616125786699841545?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1616125786699841545%7Ctwgr%5E550a048114d90b629277c8b658f68da1f588d3f7%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.bjjee.com%2Fbjj-news%2Ffighter-suffers-short-term-memory-loss-after-ko-at-power-slap-league%2F'
Nowy twór na amerykańskim rynku, którego twórcą jest Dana White – prezydent UFC, już po pierwszym wydarzeniu wzbudziło kontrowersje.
„Power Slap League”, bo tak nazywa się owa organizacja nie jest nowym konceptem na rynku sportów walki (jeżeli przyjmujemy to za formułę walki). Polska wersja nosząca nazwę „Punch down” doczekała się jedynie 5 odsłon ze względu na śmierć jednego z uczestników. Artur „Waluś” Walczak zmarł po ciężkim nokaucie z otwartej dłoni na gali Punch down 5. Organizacja miała przenieść się za granicę.
18 stycznia podczas eventu doszło do starcia Chris Kennedy vs Chris Thomas. Pierwszy z zawodników padł po pierwszym ciosie wyprowadzonym przez oponenta. Na tym pojedynek się zakończył, a Kennedy został oddany w ręce medyków. Jak się okazało, zawodnik nie pamiętał, że w ogóle walczył. Zdiagnozowano u niego zanik pamięci krótkotrwałej. Patrząc na resztę nokautów, które się wydarzyły na gali można stwierdzić, że to dosyć niebezpieczna formuła rywalizacji. Z resztą lekarze i kanały branżowe wyraziły swoje niepochlebne zdanie na temat całego przedsięwzięcia. Miejmy nadzieję, że ktoś nie przypłaci tego życiem.
Nah this power slap competition is the WILDEST sports league out right now 😭
— Complex Sports (@ComplexSports) January 19, 2023
(via: @FightHaven) pic.twitter.com/wzocobBErP