Aaron „Tex” Johnson pozywa Flograppling oraz Orlando Sancheza

fot: https://www.instagram.com/orlandogb72/

https://www.instagram.com/banejitsu/

Niespełna rok temu w trakcie gali Who’s Number One zmierzyli się Orlando Sanchez oraz Aaron „Tex” Johnson, pojedynek zakończył się dyskwalifikacją Sancheza, po tym jak rozbił rywala o matę uciekając z duszenia trójkątnego nogami.

Zaskoczony Sanchez myślał, że to legalna technika, tak jak w przypadku ADCC. Na szczęście dla Texa Johnsona nie doznał kontuzji po mocnym uderzeniu o matę.  

Tex zdecydował się również pozwać Orlando Sancheza oraz Flograppling, które organizuje WNO, a nawet sędziego Gabriela Martinsa.

W pozwie Amerykanin zarzuca, że doznał „poważnych obrażeń pleców” w wyniku nielegalnego uderzenia i nie będzie mógł dłużej występować jako zawodowy grappler. Stwierdził również, że Sanchez ma reputację agresywnego partnera treningowego, podając za przykład sesję sparingową z zawodnikiem UFC Seanem Stricklandem, gdzie Strickland mógł doznać poważnej kontuzji ręki.

Według adwokata Tex Johnson już nigdy nie będzie w stanie rywalizować w BJJ w wyniku kontuzji.

„Te turnieje mają być dobrze zorganizowane, aby pojedynki przebiegały nie tylko płynnie, ale tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe. Kiedy lekkomyślni zawodnicy łamią zasady, ludzie mogą doznać poważnych obrażeń, co miało miejsce w trakcie gali WNO.

Grappler o złej reputacji został dopuszczony do występu, następnie wykonał nielegalną technikę, która spowodowała poważne obrażenia pleców mojego klienta z ciągłymi reperkusjami fizycznymi i psychicznymi.

Nikt nie powinien przechodzić operacji kręgosłupa po trzydziestce, zwłaszcza zawodowy sportowiec, który był na szczycie swojej kariery. Tex Johnson był bardzo obiecującym i znanym grapplerem, który już nigdy nie będzie w stanie rywalizować na matach zawodniczych. Odpowiedzialne strony muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności”.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także