foto: https://bloodyelbow.com/
W trakcie gali UFC 288 Kron Gracie po czteroletniej przerwie powrócił do oktagonu i zmierzył się z Charlesem Jourdainem, który zwyciężył przez jednogłośną decyzję sędziów.
Syn Ricksona Gracie zanotował drugą porażkę z rzędu, przebieg pojedynku przypominał jego poprzednią walkę z Cubem Swansonem. Kron po przegranych wymianach w stójce próbował obalić rywala i przenieść walkę do parteru, lecz Jourdain skutecznie blokował Brazylijczyka, który desperacko podążał za rywalem.
Nieefektywne próby wciągnięcia do gardy Krona były przypomnieniem jak bardzo rozwinął się sport mieszanych sztuk walki oraz czasy kiedy elitarni zawodnicy BJJ dominowali w MMA są odległym wspomnieniem. Patrząc jednak na historię występów takich zawodników jak Shinya Aoki, Masakazu Imanari oraz Demian Maia, wciągnięcie do gardy w klatce MMA, nie zawsze kończyło się na „ground and pound” rywala i wznawianiu walki ze stójki po ucieczce z parteru.
W poniższym nagraniu przeanalizowano zagrożenia, wady i zalety sprowadzenia walki do parteru poprzez wciągnięcie do gardy oraz jakie pozycje będą dla nas najskuteczniejsze: