Czy wszyscy powinniśmy trenować w Gi oraz No-Gi [Video]?

foto: https://www.instagram.com/marcusbuchecha/

Rozpoczynając treningi Brazylijskiego Jiu-Jitsu możemy wybrać pomiędzy ćwiczeniem w kimonie lub No-Gi, na pierwszy trening BJJ wystarczą nam spodenki oraz koszulka. Z czasem decydujemy się na zakup kimona i po kilku miesiącach zadajemy sobie pytanie, którą z dyscyplin trenować oraz czy w ogóle musimy wybierać.

W powyższym dylemacie pomogą nam dwaj utytułowani zawodnicy i mistrzowie świata – Marcus „Buchecha” Almeida oraz Garry Tonon. Zdaniem Brazylijczyka prawdziwy wojownik na macie powinien rozwijać swoje rzemiosło w obu dyscyplinach, bez względu na to czy chce walczyć w MMA:

„Myślę, że prawdziwy wojownik musi walczyć w Gi i bez kimona. Jeśli ma taką potrzebę może się sprawdzić w MMA, aby zweryfikować jak twoje Jiu-Jitsu będzie wyglądało w prawdziwej sytuacji. 

Oczywiście MMA nie jest dla wszystkich, wielu ludziom się to nie podoba. Ale uważam, że każdy powinien ćwiczyć w Gi i No-Gi, kropka.”

Odmienne zdanie ma weteran ADCC i podopieczny Johna Danahera, Garry Tonon znany głównie z widowiskowych występów w No-Gi:

„To naprawdę fajne, że ludzie mogą z powodzeniem rywalizować w wielu sztukach walki, ale nie widzę potrzeby sugerowania, że ktoś nie jest „prawdziwym wojownikiem” tylko dlatego, że wybiera specjalizację w jednej sztuce walki.

Jest mnóstwo bokserów, których mógłbym poddać w 15 sekund skrętówką, którzy nigdy nie ćwiczyli MMA ani grapplingu. Ale na miłość boską, nadal są „prawdziwymi” wojownikami i nigdy nie próbowałbym sugerować, że nie są tylko dlatego, że decydują się rywalizować tylko w określonym zestawie zasad.”

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Garry Lee Tonon (@garrytonon)

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także