Gdzie jest granica między ambicją a poważną kontuzją w BJJ?

W trakcie walki o trzecie miejsce kategorii -66kg podczas Mistrzostw Świata ADCC 2019 zmierzyli się Tye Ruotolo oraz Paulo Miyao. Zaledwie na kilka sekund przed końcem czasu regulaminowego Ruotolo atakuje Brazylijczyka dźwignią na kolano, doprowadzając do przeprostu w nodze rywala.

Niewzruszony Miyao nie odklepał techniki kończącej i kontynuował walkę, ostatecznie zdobywając brązowy medal. Nie jest to odosobniony przypadek, gdy zawodnicy walczący o dużą stawkę stawiają na szali swoje zdrowie. Rzadziej słyszymy o losach takich osób po odbytym turnieju oraz o kulisach ich kontuzji. 

W jednym z ostatnich postów Paulo Miyao na Instagramie, opisał swoją walkę z Tye’m Ruotolo i szczegółowo opisał kontuzję, której doznał w wyniku przeprostu na kolano:

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez miyao (@paulomiyao)

„To była walka, w której na papierze byłem faworytem, ​​ale w rzeczywistości tak nie było.

Kiedy walka zakończyła się remisem, podszedłem w górę, aby zabezpieczyć punkty w regulaminowym czasie i postąpiłem nieostrożnie z moją nogą, która została złapana w balachę na kolano.

Pamiętam, że kilka razy strzeliło mi kolano i wierzcie mi, że zdarzało mi się to już wiele razy, więc nie panikowałem i zachowałem spokój. Udało mi się zakończyć walkę zwycięstwem, ale nie mogłem stanąć na ziemi po tym, jak sędzia podniósł moją rękę.

Nadal próbowałem wrócić do treningów, walczyłem jeszcze o jeden tytuł mistrzowski, ale nie wyszło, musiałem iść do lekarza i po rezonansie okazało się, że więzadło poboczne boczne i krzyżowe przednie zostały zerwane. Całkowicie rozdarte. Operację miałam kilka dni później.”

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także