Minął ponad rok od pierwszego lockdownu. Siłownie i akademie sztuk walki zamykały się, na moment otwierały, po czym z powrotem zamykały. Takie warunki nie sprzyjają regularnemu treningowi oraz rozwojowi naszego jiu jitsu. Jeżeli twoja akademia jest zamknięta i obawiasz się o swoje zdrowie, w sukurs przychodzi Ci ten poradnik, jak trenować samemu. W części pierwszej poruszymy temat motoryki, jak usprawnić i przygotować nasze ciało.
Ciężko będzie nam zastąpić normalny trening na macie, gdzie trener dba o nasz rozwój techniczny i sparingi są na porządku dziennym.
Największym wrogiem każdego jiujiteiro są kontuzje oraz regres.
Ćwicząc indywidualnie możemy zapobiec tym dwóm czynnikom, poprzez odpowiednią pracę nad „motoryką” i podtrzymywanie naszej formy. Utrzymując nasze ciało w gotowości do powrotu na matę, pozwoli nam na szybkie wskoczenie na wysokie obroty i nadrobienie zaległości. Zachęcamy do lektury naszego artykułu o błędach popełnianych w przygotowaniu fizycznym: https://www.grapplerinfo.pl/najczestsze-bledy-w-przygotowaniu-fiz-zawodnikow-bjjmma/
Co jeśli nie mamy dostępu do sprzętu pozwalającego nam na przeprowadzenie treningu siłowego? Z pomocą przychodzi nam trening z masą własnego ciała m.in kalistenika, lecz form takiego treningu jest mnóstwo. Oprócz tego musimy zwrócić uwagę na przygotowanie naszej maszyny do wysiłku. Mobilizacja, stabilizacja i aktywacja konkretnych grup mięśniowych, w zależności od indywidualnych potrzeb, uchroni nas od kontuzji i usprawni nasze narządy ruchu.
Brzmi skomplikowanie? Nic bardziej mylnego.
Błogosławieństwem może okazać się dla nas joga.
Jaki związek ma dyscyplina kojarzona z półnagimi Hindusami, legginsami i medytacją w pozycji lotosu ze sportem przepełnionym testosteronem, gdzie dwie osoby próbują się urwać jedną z kończyn przeciwnikowi?
W przygotowaniu motorycznym joga zapewnia nam wszystkie czynniki wymienione powyżej (mobilizacja etc.), dodatkowo poruszany jest aspekt mentalny – medytacja. Najlepsza będzie dla nas Vinyasa joga, czyli jej dynamiczna wersja. Joga połączona z ruchami występującym na macie zapewnia nam wszechstronną formę wysiłku.
Od czego zacząć?
Na początek proponujemy rzucić okiem na 2 kanały na Youtubie:
https://www.youtube.com/channel/UCbfPq-uRqonJQli41muSLeQ
https://www.youtube.com/channel/UCxXSonb3zhnlI-MGcD3eotw
W obu przypadkach mamy do czynienia z toną materiału za darmo, lecz jeśli czujemy się zagubieni i nie wiemy gdzie rozpocząć, na przystawkę proponujemy zacząć od poniższych filmów:
https://www.youtube.com/watch?v=OW9XobkdXC0
https://www.youtube.com/watch?v=Wns78rDPbYM
„Cierpliwość jest gorzka ale jej owoce są słodkie”
W przypadku jogi musimy wykazać się wytrwałością i dyscypliną. Metoda małych kroków pozwoli nam na coraz szybszy rozwój, zacznijmy od 3 sesji w tygodniu po 20-30 minut, a rezultaty zobaczymy po niecałym miesiącu. Kiedy wrócimy na matę będziemy sobie dziękować za przepracowany czas. Jako autor tekstu mogę pochwalić się większymi zakresami ruchu w biodrach i barkach, czuję się mocniejszy w wielu pozycjach, zarówno z dołu jak i z góry, łatwiej mi odzyskać balans po próbach sweepa przeciwnika. To wszystko zawdzięczam jodze, którą regularnie uprawiam od niecałych 4 miesięcy.
W części drugiej skupimy się na aspekcie bjj, poruszymy przygotowanie mentalne, oglądanie „instruktażówek” oraz drillowanie, czyli jak zatrzymać regres naszej gry.