fot: https://www.instagram.com/keenancornelius/
Bez względu na to czy uprawiamy Brazylijskie Jiu-Jitsu rekreacyjnie bądź poświęcamy całe życie swojej pasji, z czasem zadajemy sobie pytanie jaki jest najlepszy sposób na zarobek w naszym sporcie.
Chcąc czerpać korzyści finansowe musimy sobie uświadomić, że nasza dyscyplina nadal się rozwija i jest stosunkowo młodym sportem. Marzeniem wielu jest możliwość regularnych startów na zawodach przy równoczesnym czerpaniu korzyści finansowych z BJJ, zdaniem Keenana Corneliusa, jedynym sposobem na stały i pewny zarobek jest prowadzenie własnej akademii Jiu-Jitsu:
„Istnieje romantyczna idea, które mówi o tym, że możesz trenować i rywalizować na zawodach, z czasem zacząć zarabiać na życie w BJJ.
Prawda jest taka, że jedynym sposobem, aby rozwijać się w BJJ i traktować to jako swoją „pracę”, jest prowadzenie własnej akademii.
Nie musisz posiadać wielu tytułów i być uznanym zawodnikiem. Możesz pominąć 10 lat brutalnej rywalizacji i wykorzystać ten czas, aby ustalić biznesplan i nauczyć się, jak zapewniać prawdziwą wartość wiedzy przekazywanej na macie.
Przez wiele lat byłem najlepiej opłacanym grapplerem na Ziemi. Nawet takie zarobki są przyćmione przez potencjał mojej akademii zapewniającej ludziom środowisko do cieszenia się z BJJ.
Chodzi mi o to, że możesz nauczyć się, jak założyć firmę z regularnymi przychodami, będąc w pobliżu sportu, który kochasz. I to naprawdę nie jest takie trudne, na jakie wygląda.”
Keenan Cornelius kilka lat temu opuścił akademię ATOS oraz zakończył współpracę z Andre Galvao, który wypromował go na czarny pas BJJ i otworzył własny klub – Legion American Jiu Jitsu w San Diego. Od tamtego czasu Amerykanin coraz rzadziej występował na matach zawodniczych, skupiając się na rozwijaniu platformy filmów instruktażowych JiuJitsuX oraz prowadzeniu akademii, sprowadzając pod swoje skrzydła takich zawodników i instruktorów jak Andris Brunovskis, Miha Perhavec oraz Justin Flores.