Konrad Śmieszek z wizytą w nowej szkole Melqui Galvao

Foto: Konrad Śmieszek

W ostatnim czasie pisaliśmy o powstaniu nowej akademii, a w sumie odłączeniu się trenera Melqui Galvao od Fight Sports. Amazońskie Manaus zamienili oni na Sao Paolo, a dokładniej w Jundiai. Z wizytą w nowej siedzibie takich talentów jak Mica Galvao czy „Baby Shark” pojawił się Konrad Śmieszek – czarny pas i trener Sihasapa Gold Crew.

Konrad już od kilkunastu tygodni przebywa w Rio de Janeiro, gdzie trenuje w lokalnych akademiach i zbiera doświadczenia od najlepszych na świecie. W ostatnim czasie wystartował na Mundialu No Gi CBJJE w Sao Paolo, lecz odpadł w pierwszej rundzie przez zastosowanie niedozwolonej techniki.

Konrad w ostatnim czasie pojechał do Jundiai, aby potrenować w nowym gymie Melqui Galvao. Czarny pas Sihasapa Gold Crew tak opisuje pierwsze dni na macie.

„Panuje tu fajna atmosfera. Gym jest bardzo nowoczesny i na wysokim poziomie. Mają dwie sale. Na macie jest wiele młodych czarnych pasów i oczywiście Mica Galvao. Jest fenomenalny. Ciężko cokolwiek zrobić podczas walki, ma niesamowitą technikę i czucie walki. Poziom innych czarnych pasów jest wysoki, ale toczę z nimi wyrównane boje. Mica jest poza zasięgiem.”

„Aby móc trenować w akademii, musiałem kupić białe kimono. Taki mają wymóg, że można trenować wyłącznie w białym kimonie, z resztą cała sala jest na biało. Pod kimonem trzeba mieć założony rashguard z długim rękawem i leginsy. Zajęcia odbywają się każdego dnia (rano i wieczorem). Można trenować zarówno Gi, jak i No-Gi. Zajęcia są prowadzone w języku portugalskim, lecz Mica Galvao i Diogo Reis mówią po angielsku”.

„Ktoś z ulicy nie może się tam wbić na trening (na grupę zawodniczą). Rozmawiałem z profesorem (Melqui Galvao) na zawodach, więc mogę z nimi trenować. Jak przyjechałem to słyszałem głosy, że grupa zawodnicza jest zamknięta Powiedziałem że rozmawiałem z Diogo Reisem, a także z trenerem na zawodach i mogę trenować.”

„Na treningu najstarszy chłopak ma 24 lata (nie licząc mnie – 30 lat). Poza treningami, mają również lekcje angielskiego w akademii. O godzinie 6 rano, jest lekki trening, kolejny trening jest o 10 rano. Drugi trening jest już o wiele cięższy. Potem jest czas na siłownię i regenerację. Trener bardzo dużo mówi o odpowiedniej ilości snu. Trener na macie ma tylko młode zawodniczki i zawodników, którzy są w stanie wytrzymać obciążenia treningowe”.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także