Ostatnia edycja ADCC Trials miała miejsce na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, była to jedna z najbardziej emocjonujących edycji w historii tej imprezy.
Jacob Rodriguez zaliczył spektakularne zwycięstwo, brat Nick’a Rodrigueza (srebrnego medalisty ADCC 2019), wystąpił w kategorii do 88 kilogramów i w finale poddał rywala duszeniem buggy choke.
Warto wspomnieć, o tym że Rodriguez trenuje BJJ od niecałych 2 lat, wchodząc pierwszy raz na matę miał ze sobą bagaż doświadczeń wyciągniętych z zapasów. Brat Nicka poszedł jego śladami, aktualnie razem trenują w klubie B-Team, gdzie Nick jest jednym z głównodowodzących. Jacob przejął inicjatywę brata i wymyślił plan zostania pełnoetatowym zawodnikiem jiu-jitsu i grapplingu:
„[Nick] odnosił sukcesy w zapasach, więc chciałem pójść w jego ślady. Widzę, jaki odniósł sukces i myślę, że mogę to zrobić. Jesteśmy w tym samym klubie, uczymy się od tych samych ludzi…”
„Byłem juniorem i nie wiedziałem, co chcę robić przez resztę mojego życia – iść na studia lub cokolwiek innego. Widziałem mojego brata, jak radził sobie w jiu-jitsu, zaczynał zarabiać dzięki temu na życie. Pomyślałem: „to wygląda na zabawę, dlaczego tego nie zrobię?” Plan był taki, że zaraz po sezonie zapaśniczym na moim ostatnim roku miałem od razu wskoczyć na matę i trenować codziennie, na pełnych obrotach.”
Z zerowym doświadczeniem w BJJ, Rodriguez natychmiast rzucił się na głęboką wodę. Dołączył do Studio 84 w New Jersey, gdzie jego pierwszym i głównym partnerem treningowym był doświadczony John Combs. Kilka miesięcy później dołączył do nich inny zwycięzca West Coast Trials, Keith Krikorian.
„Mam szczęście, na początku mojej kariery otaczają mnie jedni z najlepszych grapplerów na świecie. [Nick] był z DDS, a kiedy byłem w Studio, byłem z Keithem Krikorianem… także z Johnem Combsem. Trenowałem z tymi chłopakami każdego dnia, więc od razu otoczyli mnie bardzo dobrzy, bardzo utalentowani grapplerzy.”
Z czasem Jacob dołączył do swojego brata w siedzie B-Team, gdzie trenuje na codzień Craigiem Jonesem, Nicky’m Ryanem i wieloma zawodnikami reprezentującymi światowy poziom. W niespełna dwa lata Jacob udowodnił swoją wartość i talent grapplerski, zdobywając bilet na wrześniowe mistrzostwa świata ADCC.
