Jeżeli nie nazywasz się Conor McGregor to nie chcesz zadzierać z królem „trash talku” świata BJJ, Gordonem Ryanem. Cóż, zawodnik UFC oraz ojciec chrzestny gardy 50/50, Ryan Hall o tym nie wiedział.
Garry Tonon przegrał swoją walkę w organizacji ONE Championship przeciwko Thanh Le; potem Ryan Hall – który jest jednym z trenerów i partnerów treningowych Le, skrytykował lekceważące podejście Garrego. Tonon odpowiedział wieloma komentarzami na temat Halla, a w obronie Tonona stanął sam Gordon Ryan.
Po przemyśleniach Ryan Hall zdecydował, że przeprosi Amerykanina i stanie ponad zarzutami stawianymi mu przez Ryana:
Chciałbym przeprosić Garry’ego Tonona.
Kiedy dziś rano napisałem post, gratulując @thanhlemmie jego występu w obronie pasa @onechampionship, nie zrobiłem tego z zamiarem dobicia człowieka, gdy jest przygnębiony. To powiedziawszy, najwyraźniej zostało to odebrane w ten sposób przez więcej niż jedną osobę i przepraszam za to.
Wspierając mojego przyjaciela, być może za dużo przeczytałem negatywnych opinii o grze parterowej Thanh przed walką. Moim celem było wstawanie się za kumplem, ale dążąc do tego, zachowałem się w sposób, któremu jestem przeciwny.
Hall wyjaśnił dalej, w jaki sposób błędnie ocenił komentarz Tonona zgodnie z tym, jak „najlepszy grappler” (tj. Gordon Ryan) zachowywał się w mediach społecznościowych:
Biorąc pod uwagę dobrze udokumentowaną historię zarówno jawnie, jak i z boku, nieprzyjemnych zachowań, które wywodzą się od kolegów z klubu Garry’ego wobec mnie i wielu, wielu innych osób w społeczności grapplingowej, natychmiast zareagowałem. Na przykład, obecnie najbardziej utytułowany grappler na świecie, na co dzień zachowuje się jak osioł i rozdrażniony nastolatek, który po prostu jest bardzo niebezpieczną i zdolną osobą.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ryan Hall nawiązuje do postu, który umieścił Gordon Ryan na Instagramie, w którym otwarcie krytykuje i kwestionuje umiejętności zawodnika UFC:
To facet, który nie ma żadnej gry pozycyjnej ani poddań, który wykonywał dźwignie na nogi, gdy nikt inny tego nie robił, a jego 2 największe osiągnięcia w grapplingu to wygranie trialsów i zdobycie brązu na mistrzostwach świata ADCC (ktoś doznał kontuzji).
Dosłownie nigdy nie wygrał ani jednego ważnego turnieju.
Nigdy nie byłeś dobry w Jiu-Jitsu i jesteś tylko trochę lepszy w MMA. Zanim wy idioci podejdziecie i spróbujecie mi powiedzieć, jak dobra jest jego gra, najpierw idźcie trochę poszukać. Obejrzyjcie jego walki na YouTube, wpiszcie w Google „Ryan Hall BJJ Heroes” i spójrz na jego występy.
To niesamowite, że ktoś bez autorytetu lub umiejętnościami może wypowiadać się w ten sposób, a ludzie będą go słuchać. Co za żart.
Wyświetl ten post na Instagramie
