Szybki kurs samoobrony George’a St-Pierre

Były mistrz kategorii półśredniej oraz średniej, George St-Pierre zna się na sztukach walki jak mało kto. Wychodząc poza aspekt sportowy, Kanadyjczyk udziela kilku wskazówek Lexowi Fridmanowi jak zachować się w trakcie walki na ulicy, gdzie nie ma między nami sędziego i wszystkie chwyty są dozwolone:

GSP radzi, aby nigdy nie ustawiać się frontalnie do przeciwnika w płaszczyźnie czołowej, lepszym rozwiązaniem jest stanięcie delikatnie bokiem oraz skrzyżowanie rąk na tułowiu w pozycji „zamyślonej”. Dzięki temu ustawiamy się w lepszej pozycji obronnej, nasze ręce mogą kontrolować dystans, wyprowadzić atak na twarz lub tułów agresora oraz zablokować uderzenia. 

To prowadzi nas do drugiej wskazówki: „Jeżeli sytuacja rozwija się dla nas niekorzystnie i nie jesteśmy w stanie jej uniknąć, uderzamy pierwsi wykorzystując element zaskoczenia”. Ruszając do ataku jako pierwsi zyskujemy cenną przewagę, chcąc wyrządzić jak największą krzywdę poprzez zadanie ciosu w twarz lub gardło, zaatakowanie oczu rywala lub uderzenie w genitalia.

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także