W drugiej części naszego podsumowania skupimy się na wydarzeniach, które wniosły dużo świeżości a zarazem przyczyniły się do rozwoju BJJ w naszym kraju.
Na pierwszy ogień idzie rosnący rynek obozów sparingowych. Rok 2017 bez dwóch zdań był bardzo obfity w możliwość uczestnictwa w różnych tego typu wydarzeniach co jeszcze bardziej zjednoczyło osoby trenujące i dało kolejną możliwość do rozwoju umiejętności trenujących. W styczniu 2017 Adam Wardziński i Kuba Witkowski zorganizowali zimową edycję Mocnych Chłopów w Wałczu, która była idealnie wpasowana w ostatnie szlify przed Mistrzostwami Europy w Lizbonie. Następna edycja odbyła się także w świetnym terminie, a mianowicie dwa tygodnie przed Mistrzostwami Polski ADCC. Nie udało nam się niestety zaliczyć wszystkich edycji w ubiegłym roku, ale te na których byliśmy były obfite w dobrych graczy na każdym poziomie. Ekipy odwiedzające obóz znają się coraz lepiej co przyczyniło się do umocnienia kontaktów na krajowej scenie BJJ. Już nie tylko facebook czy zawody są miejscem spotkań, ale właśnie takie wydarzenia jak Mocne Chłopy. Letnia edycja w Jakubowie to klasyk, który wpisujemy w grafik na stałe !
Żeby wszystko rozwijało się we właściwą stronę, musi pojawić się alternatywa lub jak ktoś woli to nazwać „konkurencja” (my nie lubimy). Na początku 2017 dostaliśmy info o obozie Piranha Grappling Camp w Cetniewie organizowanym przez Zbigniewa Tyszkę i Piotrka Pędziszewskiego. Obóz miał mieć trochę inny charakter niż Mocne Chłopy, gdyż miał być skupiony w 100% na submission grapplingu. Wiązała się z tym obecność zawodników MMA oraz mocnej ekipy chwytaczy z całej polski. Podsumowanie obozu mogliście czytać na naszej stronie, a dosłownie tydzień po Piranhii pojechaliśmy na Mocne Chłopy do Wałcza. Kwiecień był pracowitym miesiącem, aczkolwiek zrobił robotę i przyczynił się do wysokich miejsc na pudle MP ADCC. Druga edycja obozu Piranha odbyła się pod koniec listopada, a więc stosunkowo niedawno. Wszystko opisaliśmy na stronie, ale w dobie dzisiejszego podsumowania należy podkreślić, że Piranha Grappling Camp jest hitem roku 2017! Fajnie, że specyfikacja obozów w naszym kraju może zaspokoić kimoniarzy jak i tych którzy wolą submission grappling. Z niecierpliwością czekamy kolejnych edycji !
Jeżeli chodzi o turnieje to chcielibyśmy się skupić na nowościach, które wystartowały na naszym rynku. Wraz z rozwijającą się formułą Submission Only w styczniu ruszył turniej Dragon’s Den Cup organizowany w Radomiu przez Łukasz Bilskiego. Był to pierwszy w Polsce turniej na zasadach EBI, gdzie oprócz otwartego turnieju oglądaliśmy 8-osobowy turniej na zaproszenie w kat. 88kg. Łukasz zadbał o obsadę zawodniczą w postaci takich zawodników jak Marcin Bandel, Karol Dzieniszewski czy Piotr Fręchowicz co zafundowało nam bardzo ciekawe pojedynki. W październiku odbyła się druga edycja turnieju, która została wzbogacona o rywalizację w kimonach. Mamy nadzieję, że DD CUP będzie się prężnie rozwijało i zapewni nam kolejne zajebiste wydarzenia. Pod koniec roku w Tomaszowie Mazowieckim została zorganizowana gala Modern Gladiators Jiu Jitsu, która była kolejnym krokiem w promocji formuły sub-only w Polsce. Mieliście okazję oglądać relację z gali na naszym fb, a więc sami widzieliście że starania organizatora Michała Zajączkowskiego nie poszły na marne. Mamy nadzieję, że Gladiatorsi wbiją się na stałe do kalendarza i zawsze z końcem roku zapewnią nam emocję w postaci mocnych zestawień. Liczymy na turniej czarnych pasów w następnym roku !
W ubiegłym roku mogliśmy zaobserwować także wysyp turniejów dla dzieci. Cieszy nas fakt, że BJJ wśród najmłodszych tak poszło do przodu, a to właśnie oni za kilka lat będą wymiatali na czołowych polskich turniejach. Wraz z rosnącą liczbą zawodów dla dzieci otwierają się nowe możliwości, a mianowicie obudzenie w najmłodszych ducha rywalizacji sportowej, który tak bardzo przysłuży się w ich rozwoju, nie tylko na płaszczyźnie sportowej. Inwestycja w najmłodszych zawsze na propsie, także cieszymy się, że wszystko harmonijnie się rozwija 🙂
Podsumowując, rok 2017 był obfity w różne wydarzenia na polskiej scenie BJJ. Nie wymieniliśmy co prawda stałych pozycji w kalendarzu startowym, aczkolwiek o ich znaczeniu nie trzeba wspominać. Mamy Mistrzostwa oraz Puchary Polski w różnych formułach, a do tego pomniejsze turnieje które zbudowały niesamowitą markę w dość krótkim czasie jak chociażby Octopus BJJ Cup. Wszystko idzie w dobrym kierunku, poziom zawodniczy rośnie, a polska scena BJJ ma się bardzo dobrze. Każdy z Was, który ciężko zasuwa i ma zajawkę na BJJ przyczynia się do tego rozwoju, więc odwiedzajcie obozy i zawody jak najczęściej. OSSS !
autor: Łukasz Truskolawski