Już w najbliższy piątek ruszają największe krajowe zawody w kalendarzu startowym. Osiemnasta edycja Mistrzostw Polski BJJ to swoiste święto naszego środowiska, gdzie przez trzy dni będzie odbywała się rywalizacja o ten prestiżowy tytuł.
Oczy wszystkich zwrócone są jak zawsze na dywizje czarnych pasów adult, gdzie nie zabraknie topowych nazwisk z naszego podwórka. Będziemy oglądali starych wyjadaczy broniących tytułu z zeszłego roku oraz nowe pokolenie, które jest bezapelacyjną przyszłością BJJ w Polsce.
Kategoria -70 kg w tym roku liczy 11 zawodników i jest typową mieszanką młodych, aktywnych graczy oraz doświadczonych graczy. Wśród tych drugich znajdziemy były Mistrzów tej kategorii czyli Aleksandra Jabłońskiego, który w pierwszej walce zmierzy się z mocnym reprezentantem radomskiej Margi Łukaszem Bilskim. Idąc tropem młodego pokolenia, jesteśmy bardzo ciekawi występu Pawła Wadasa (Wrox Gym) który zalicza swój pierwszy sezon na czarnych pasach, mając za sobą złoto na Pucharze Polski No-Gi i rokując na wysokie miejsce w tej kategorii. Przy dobrych wiatrach i obejściu doświadczonego Adama Górnego (Złomiarz Team Gdańsk) stanie do rywalizacji z kolejnym uzdolnionym, młodym kotem Tomaszem Paczką (Gracie Barra).
W kategorii lekkiej (-76 kg) zabrakło zeszłorocznego mistrza Krzysztofa Suchorabskiego i przyznać należy, iż kategoria nie cieszy się zbyt dużą frekwencją. Wśród zaledwie 7 zawodników znajdziemy nazwiska aktywnych zawodników jak Krzysztof Flak (Unity Jiu Jitsu Kraków) czy Jakub Maszczak (Szop&Jitsu Słupsk), aczkolwiek zdajemy sobie sprawę iż ciężko będzie przerwać dominację tej kategorii, którą od lat praktykuje Daniel Wrześniewski (Złomiarz Team Gdańsk). Wiadomo jednak, iż rywalizacja sportowa lubi przynosić niespodzianki, a zatem czekamy na nie z niecierpliwością.
Do obrony tytułu z zeszłego roku w kategorii średniej stanie Kacper Rot (United Kings Jiu Jitsu), który wciąż pozostaje mocnym faworytem do złota. Niewykluczone jednak, że już w ćwierćfinale spotka się z Robertem Henkiem (Academia Gorila) co można byłoby określić wczesnym finałem tej kategorii, aczkolwiek tegoroczne drabinki ustawiły ich wcześniej z racji na procentowy udział zawodników United Kings w kategorii wagowej. W jednej kategorii spotkają się również medaliści z zeszłorocznych MP, a zarazem bracia Paweł i Jacek Bańczyk. Paweł reprezentujący Gracie Barra w zeszłym roku stanął na III miejscu podium mocnej kategorii półciężkiej, natomiast Jacek zajął równorzędne miejsce w kategorii średniej.
W kategorii półciężkiej liczącej trzynastu zawodników również czeka nas mnóstwo ciekawych walk, a takie nazwiska jak Karol Kania (Rio Grappling), Albert Śmieszek (Gold Crew) czy Maciej Kałuszewski (Berserkers Team) to gwarancja mocnego Jiu Jitsu. Jeżeli mielibyśmy obstawiać finał to stawiamy na doświadczenie „Kaki” i wygranego potencjalnej walki Śmieszek vs Kania, która może mieć miejsce w 1/4 finału. Warto wspomnieć również o zeszłorocznym medaliście kategorii średniej Pawle Zasada (Academia Gorila), który w tym roku stanie do rywalizacji w wyższej kategorii wagowej.
Kategoria ciężka licząca 10 zawodników to szansa na obronę tytułu mistrzowskiego przez Pawła Nędzi (Berserkers Team), który jest niewątpliwym faworytem tej kategorii wagowej. Rywalizacja w kategorii rozkłada się pomiędzy teamy Rio Grappling oraz Berserkers Team, a wśród startujących znajdziemy takich graczy jak Kamil Drukała, Piotr Fręchowicz i oczywiście trenera Piotra Bagińskiego, który mimo upływu nie odpuszcza okazji do rywalizacji o tytuł mistrzowski w adultach.
Dwie ostatnie kategorie czyli super i ultra ciężka liczą kolejno po 4 oraz 6 zawodników. W kategorii do 100 kg mocnym półfinałem będzie pojedynek Tomka Pacześnego (Gracie Barra) oraz Bartosza Zawadzkiego (Rio Grappling Club), natomiast w kategorii powyżej zawalczą mocne nazwiska w postaci Jakuba Mroczkowskiego (Gracie Barra), Marka Bujło (Dragons Den/ Ze Radiola) czy zeszłorocznego medalisty Kornela Chabowskiego (Berserkers Team).
Kategoria OPEN zapowiada się zacnie, gdyż do rywalizacji stanie aż 27 zawodników z całego spektrum kategorii wagowych. Zabrakło zeszłorocznego championa Andrzeja Iwata, aczkolwiek wierzymy że srebrny medalista z 2021 Paweł Nędzi znów jest mocnym faworytem na finał kategorii. Ciekawym losowaniem w pierwszej rundzie są pojedynki zawodników kategorii piórkowej z ciężkimi w postaci Wadas vs. Zawadzki oraz Paczka vs. Biernacki, a wiadomo że na takie zestawienia właśnie w open wszyscy czekamy.
Tak jak jednak wspominaliśmy, sport to przede wszystkim niespodzianki, a takie okazje jak Mistrzostwa Polski potrafią nieraz zdeterminować zawodników do przekroczenia swoich granic. Wszystkim życzymy zatem, aby w tym roku osiągnęli swoje założenia i wrócili do domu w pełni zdrowia z najlepszym doświadczeniem !