Dlaczego tak wiele niebieskich pasów porzuca Jiu Jitsu?

żródło: artykuł Kitt Canaria „Why Do So Many People Quit Jiu Jitsu At Blue Belt?”

Każdy kto chociaż trochę poznał jiu jitsu wie, że „zdobycie” czarnego pasa to nie jest prosta i szybka droga. To wiele lat ciężkiego treningu i poświęcenia.

Jednym z powodów, dla których ludzie porzucają BJJ na niebieskim pasie jest „ściana”, z którą się zderzają. Zdarza się to nam wszystkim, na każdym poziomie zaawansowania – okres czasu, w którym nie robimy postępów. Jest to niezwykle frustrująca sytuacja, z którą niektórzy nie potrafią sobie poradzić i porzucają trening. Ci ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że przebrnięcie przez okres stagnacji jest niezbędnym elementem rozwoju w naszym sporcie. Takie sytuacje wydają się częstsze na białym pasie, jednak również zdarzają się na poziomie niebieskiego.

Kolejnym powodem, dla którego niebieskie pasy „zrywają” z jiu jitsu jest zadowolenie z osiągniętego poziomu. Jak wspomniałem na początku, zdobycie czarnego pasa to szczyt ekstremalnie trudny do zdobycia. Udaje się go osiągnąć niewielkiemu procentowi ludzi, którzy zaczęli trenować BJJ. Widać to zwłaszcza na dużych zawodach jak mistrzostwa Polski – dywizje „białych” i „niebieskich” są najliczniejsze, a na poziomie czarnych pasów zawodników jest najmniej. Kiedy zostajesz promowany na niebieski pas może się zdarzyć jedna z dwóch rzeczy – albo będziesz bardziej zmotywowany do osiągania kolejnych celów, albo osiądziesz na laurach, wątpiąc w swoje możliwości ugrania czegokolwiek więcej.

Do dwóch powyższych wystarczy dodać sytuacje związane z życiem codziennym – rodzina, praca – oraz kontuzje i już mamy wybuchową mieszankę, która zmiotła z mat całego świata tysiące niebieskich pasów.

Każdy miał jakieś przyczyny do porzucenia BJJ, czy chociażby zrobienia sobie dłuższej przerwy. Jedni powiedzą, że to śmiertelnie poważne powody a inni nazwą je wymówkami. Jak myślicie, która z tych grup ma większe szanse na osiągnięcie poziomu czarnego pasa?

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także